Alastor
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolszczyzna
|
Wysłany: Śro 23:35, 12 Gru 2007 Temat postu: Ujazdowski: odwiedzę Jana Rokitę w pustelni jeśli tam jest |
|
|
- Do dzisiaj nie poznałem oficjalnie zarzutów. Właściwie zostałem wykluczony bez sądu. To nie jest cywilizowane postępowanie – powiedział w TVN24 Kazimierz Michał Ujazdowski. - Odwiedzę Jana Rokitę w pustelni jeśli tam rzeczywiście jest – dodał.
- Chciałem to zakończyć. I podjąłem decyzję o odejściu z Prawa i Sprawiedliwości. Opuszczam także klub PiS - podkreślił w TVN24 Ujazdowski.
O rozmowie z prezesem Kaczyńskim powiedział, że nie była „w złym stylu”. - Potrafimy rozmawiać spokojnie. I myślę, że w przyszłości też będziemy – zaznaczył. - To była ciekawa rozmowa. Poświęcona nie tylko naszym relacjom.
Podkreślił jednocześnie, że ze strony prezesa „nie padły gwarancje, że »operacja dyscyplinarna« się nie powtórzy”. - Bardzo trudno wykonywać obowiązki, kiedy dotykają nas restrykcje. W PiS byłem w stanie niepozwalającym na spełnienie obietnic wyborczych - podkreślił.
Były członek PiS zauważył, że otrzymał ważny komunikat: - zastosowanie środków dyscyplinarnych było w opinii prezesa zasadne. – Skoro nie ma podmiotowości politycznej, to nie może wykonywać obowiązków parlamentarnych - ocenił.
W jego opinii podmiotowość polityczna była mu odbierana poprzez „nadużywanie statutu, do osiągania dyscypliny”.
Jednocześnie zauważył, że „wiadomości o jego śmierci politycznej są przesadzone”. - Zamierzam udać się na urlop. Mam jasną i nieodpartą wolę niekomentowania polityki przez kilka tygodni. Odwiedzę Jana Rokitę w pustelni jeśli tam rzeczywiście jest – dodał Ujazdowski.
W jego opinii nie doszło do zerwania „solidarności trójki”, bo nie została taka nieformalna koalicja byłych wiceprezesów zawiązana. – Nie mam najmniejszych pretensji do Dorna, który nie wystąpił z PiS - podkreślił. Wyraził jednocześnie przekonanie, że Dorn nie zrezygnuje z planów reformowania partii.
Zapewnił przy tym, że on sam „nie ma jeszcze planu realnego” na funkcjonowanie w nowej rzeczywistości. - Będę kibicem uczciwych posłów PiS. I będę wielkim kibicem poprawy jakości polskiej polityki – dodał.
Ocenił jednocześnie, iż „nie ma problemu Ujazdowskiego i Zalewskiego, ale jest problem jałowości polskiej polityki”. - Jest problem dwóch zmilitaryzowanych oddziałów mających na celu zniszczenie przeciwnika.
Jak zapowiedział, nie ma w planach dołączenie do drugiego obozu politycznego. - Byłbym postacią niewiarygodną, gdybym zmienił barwy partyjne - zauważył. Dodał przy tym, że „nie przyświeca mu cel wyciągnięcia kogokolwiek z PiS”. - Nie ma także sensu powoływania nowej partii.
Ujazdowski jest „absolutnie przekonany”, że może dużo zrobić jako poseł niezrzeszony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|