Królestwo Fantasy

suniwa

Rozpoczęłam przelewanie moich zamotanych myśli na "papier" i to jest to co z nich powstało Very Happy

dalszy ciąg będzie się pojawiał co jakiś czas i zapewne będą to całe rozdziały. Życzę miłego czytania i czekam na opinie.
Akapity oznaczam

bo inaczej mam ciągły tekst.

Prolog

Noc, bezchmurne niebo na którym świeci ogromny księżyc w pełni, skraj ciemnego lasu, dwie postacie w długich płaszczach z narzuconymi kapturami na głowy stoją niecierpliwie na kogoś czekając. Dokoła panuje cisza zakłócana tylko cykaniem świerszczy i pohukiwanie sów z lasu za ich plecami. W oddali widać jezioro, ogromne czarne jezioro, Zarania, nikt nie wie co się czai w jego głębinach, tuz za nim zamek Akulatraks, stolica królestwa Palantir oświetlona blaskiem księżyca. Właśnie w tamtym kierunku patrzą dwie zakapturzone postacie. Z zamku wyjeżdża jeździec, już od samego początku widać że kieruje się w stronę lasu, kiedy dociera na miejsce i zsiada z konia postacie kłaniają mu się.

Po krótkim powitaniu wszystkie trzy postacie kierują swoje kroki w stronę lasu, szybkim i raźnym krokiem idą chwile po ściecze po czym niespodziewanie skręcają w prawo za błyszczącym zielonym kamieniem, jedna po drugiej znikają w gęstym krzaku. Jedynie „wtajemniczeni” wiedza o ścieżce ukrytej za nim, prowadzącej do małej niepozornej chatki w środku lasu. Chatka ta była kiedyś domem leśniczego, lecz została przez niego opuszczona, teraz stanowi ona miejsce spotkań „wtajemniczonych”. Trzy postacie wyszły z lasu na polankę i skierowały swe kroki do leśniczówki, jedna z nich zapukała, ustalony wcześniej sposób, po chwili drzwi się uchyliły i postacie zostały wpuszczone do środka.

Ultra · Gość

Oznajmiam Ci uroczyście, ze ja tą książkę na 100% kupie :*

gaara17

Wypasionee Very Happy

Karolina138 · Gość

Świetny początek! Tak trzymaj Very Happy

Nihaś xD · Gość

Niezłe xD Ale moje i tak lepsze Very Happy